Edwarda Kisło - "KARTKI Z DZIENNIKA"...

KARTKI Z DZIENNIKA...

(7kB)
Pani Edwarda Kisło urodziła się Dolistowie (obecnie gm. Jaświły).
Pracę nauczycielską rozpoczęła po wojnie w Przytulance, a potem do emerytury (1973)
pracowała w Mońkach.
Wielokrotnie nagradzana i odznaczana za działalność zawodową i społeczną.
Od połowy lat 80 jest członkiem Nauczycielskiego Klubu Literackiego
przy Zarządzie Okręgu ZNP w Białymstoku.

"Kartki z Dziennika - część 41"

(6kB)
Codzienne zapisy p. Edwardy zaczynają się 24 sierpnia 1939 r., a kończą w wigilię 1990 roku. 260 stron, miejscami bardzo szczegółowych i osobistych, zapisków spina trzy epoki klamrą wspomnień kobiety zawsze aktywnej - próbującej, wbrew wszelkim przeciwnościom, kształtować życie w sensowne formy.

14 stycznia 1984 r.

Od samego rana drzwi się nie zamykają. Interesanci, inwalidzi wojenni do męża. A to składki, a to mąż umarł i żona co dzień przychodzi, i trzeba ją informować, co gdzie i jak załatwić, zrealizować rachunki związane z pogrzebem. Tego rodzaju spraw jest po dziurki w nosie.
A to ludzie niedołężni fizycznie i umysłowo. Czasem załatwia interesanta, wyjaśnia, informuje, pisze, wypełnia potrzebne druki godzinę i więcej. Nareszcie poinformowany odchodzi i za chwilę wraca, bo zapomniał to lub tamto. I procedura trwa od nowa.

17 stycznia 1984 r.
Dziś naprawdę świętuję, nic nie robię. Mąż jako przewodniczący na Komisji Pojednawczej. Wrócił na dwunastą. Trochę wzburzony głupotą i zacietrzewieniem kłótliwych ludzi, rodzin. Nam to się w głowie nie mieści, żeby ludzie ludziom obrzydzali życie. Wprost nie do przyjęcia, skłócenie rodzin, wyzwiska, złorzeczenie. Wstyd!

25 stycznia 1984 r.
Mąż w Białymstoku w Zw. Inw. Wojennych. Wcześnie wrócił, gdyż mamy prelekcję. Redaktor Jan Dziuba. Temat: Kolędy oraz pastorałki dawne, staropolskie w poezji i melodii. Wprowadzenie do tematu, muzyka z płyt i urywki poezji od czasów najdawniejszych poprzez barok, romantyzm i okres Młodej Polski do twórczości z ostatniej wojny. Piękne słowa Staffa, Iłłakowiczówny. Przyjemny wieczór.

29 stycznia 1984 r.
Przywykliśmy wieczorami, już leżąc w łóżkach, poczytać co nieco. Mąż czyta głośno, a ja słucham z uwagą. Ostatnio z zainteresowaniem czytamy "Kuchnia i medycyna" J. Aleksandrowicza i I. Gumowskiej. Bardzo dobra i pożyteczna lektura. Przypominam sobie skądinąd zdanie: "Gdybyśmy tyle uwagi poświęcali żywieniu, co np. dla sportu - społeczeństwo byłoby zdrowsze, a szpitale świeciłyby pustkami".
Rzeczywiście, dużo cennych rad i uwag dają autorzy na temat racjonalnego odżywiania się, uzasadniając szeregiem przykładów w oparciu o długoletnie obserwacje i badania sławnych lekarzy światowej renomy.

1 lutego 1984 r.
Prelekcja w PAX - ie prof. Waldemara Smaszcza. Temat: "Suplikacje czasu wojny". Antologia polskiej poezji religijnej 1939 - 45. Książka wydana przez Instytut Wydawniczy PAX w 1983 r. Nowość. Świetne opracowanie Józefa Szczypki. Prelegent nad wyraz pracowicie temat zrealizował. Wszyscyśmy byli zasłuchani przez dwie godziny. Cieszy nas, że są ludzie młodzi jak pan Smaszcz, utalentowani i uczciwi. Jak się już dało zauważyć jest takich rodzynków, perełek dość wysoki procent.
Ojczyzna i jej dobro leży im mocno na sercu, dla niej chcą żyć i pracować nie szczędząc sił. Poezja autorów znanych i nieznanych, ówczesnych żołnierzy i ludzi z obozów śmierci, którym odebrano godność ludzką, sponiewierano, bestialsko mordowano. Poezja buntu, rozpaczy, beznadziejności. Błaga Boga o ratunek, o moc i siłę wytrwania i przetrwania. Przepiękne słowa nieprzeciętnie zdolnych twórców pisane w kraju i za granicą. Szczęśliwie ocalone, dają świadectwo prawdzie. To plastyczny obraz tamtych czasów.

8 lutego 1984 r.
Czterdziesta piąta rocznica naszego ślubu, tzw. szafirowa. Obchodziliśmy w gronie własnej rodziny. Dzieci, wnuki składały nam życzenia z kwiatami i pięknym prezentem - albumem malarstwa Gierymskiego. Życzenia dużo dobrych dni i doczekania złotych godów. Oczywiście, strzelił szampan. Ania wróciła dziś znad morza. To już duża panna. Czas leci, leci nieubłaganie naprzód. Dzieci rosną, a my się starzejemy. Takie prawo życia.

cdn...
przeczytaj - cz. 1 | cz. 2 | cz. 3 | cz. 4 | cz. 5 | cz. 6 | cz. 7 | cz. 8 | cz. 9 | cz. 10 | cz. 11 | cz. 12 | cz. 13 | cz. 14 | cz. 15 | cz. 16 | cz. 17 | cz. 18 | cz. 19 | cz. 20 | cz. 21 | cz. 22 | cz. 23 | cz. 24 | cz. 25 | cz. 26 | cz. 27 | cz. 28 | cz. 29 | cz. 30 | cz. 31| cz. 32 | cz. 33 | cz. 34 | cz. 35 | cz. 36 | cz. 37 | cz. 38 | cz. 39 | cz. 40
(6kB)
"Kartki z dziennika 1939 - 1989" p. Edwardy Kisło wydał w 1996 roku Nauczycielski Klub Literacki w Białymstoku
przy finansowej pomocy UMiG w Mońkach, PU-PH "MONROL", PP-H "REVMOD" oraz Monieckiej Spółdzielni Mleczarskiej.