Edwarda Kisło - "KARTKI Z DZIENNIKA"...

KARTKI Z DZIENNIKA...

(7kB)
Pani Edwarda Kisło urodziła się Dolistowie (obecnie gm. Jaświły).
Pracę nauczycielską rozpoczęła po wojnie w Przytulance, a potem do emerytury (1973)
pracowała w Mońkach.
Wielokrotnie nagradzana i odznaczana za działalność zawodową i społeczną.
Od połowy lat 80 jest członkiem Nauczycielskiego Klubu Literackiego
przy Zarządzie Okręgu ZNP w Białymstoku.

"Kartki z Dziennika - część 36"

(6kB)
Codzienne zapisy p. Edwardy zaczynają się 24 sierpnia 1939 r., a kończą w wigilię 1990 roku. 260 stron, miejscami bardzo szczegółowych i osobistych, zapisków spina trzy epoki klamrą wspomnień kobiety zawsze aktywnej - próbującej, wbrew wszelkim przeciwnościom, kształtować życie w sensowne formy.

5 lipca 1983 r.

Dzień jak co dzień. Teraz w sezonie kręcimy się przy przetworach owocowych. Mąż wciąż zrywa, ja mu pomagam, a gotujemy i wkładamy do słoików, soki do butelek, razem. Ja napełniam pojemniczki, on zamyka, zakręca i dokręca pokrywki. Pod wieczór, aby się trochę oderwać od tego kieratu, wyskoczyliśmy do Komosów. Oni też przy przetworach. W wiadrach stoją porzeczki. Dobrze żeście przyszli, przynajmniej razem odpoczniemy przy kawie z dobrym ciastem.

8 lipca 1983 r.
Wstałam raniutko. Odmroziłam lodówkę, już była mocno zamrożona. I znów przetwory, a to pracochłonne i czasochłonne. Po południu goście - Czumowie. Dawno już byli, więc z przyjemnością nagadaliśmy się w ogrodzie przy stoliczku z kawą. Nazrywaliśmy czereśni, obficie w tym roku obrodziły. Oto idą i Konopkowie. Też dawno byli. Lato - przetwory, działka. Wszyscy mamy zajęć, ile starczy sił, na odwiedziny czasu mało. Pod wieczór są Szkłarzewscy, będą rwać sobie porzeczki. Młyn!

13 lipca 1983 r.
Pogoda nadal upalna, jak na lipiec przystało. Żniwa w pełni. Przebiegają sprawnie. Oglądam żniwa na spacerze w polu. A my ciągle jeszcze przy tych nieszczęsnych przetworach. Jest tych owoców dużo, szkoda, że zostają na krzakach i drzewach. Wczoraj wieczorem byłyśmy z Ninką u Celinki, a dziś Celinka jest u nas. Biesiadujemy przy słonecznej pogodzie w ogrodzie, wśród zieleni i kwiatów.

17 lipca 1983 r.
Dawnośmy grali w brydża. Aż tu dzisiaj przy niedzieli przyszli nasi partnerzy, Mydlakowie i zrobiliśmy kilka roberków. Bardzo fajnie - mówiąc językiem młodzieżowym. Graliśmy w ogrodzie. Taki skwar, że musieliśmy przesunąć stoliczek w cień. Zajadamy resztę czereśni i wiśni. No i już są papierówki mocno dojrzałe, smakują nam te pierwsze, nowe jabłuszka. Wspaniałe niedzielne popołudnie. Odpoczynek po całotygodniowej pracy.

22 lipca 1983 r.
Święto Odrodzenia Polski. Miasto przybrane flagami. Został zniesiony stan wojenny i wydano amnestię dla przestępów politycznych. Odetchnęliśmy. Ogólna radość. Trwają obrady sejmu. Bardzo ciekawe wystąpienie generała Wojciecha Jaruzelskiego, pełne rzetelnej troski o losy kraju i obywateli. Naprawdę wielkie wydarzenie i święto w całym kraju.

2 sierpnia 1983 r.
Jestem w ogrodzie i obieram jabłka, aż tu biegnie jakaś dziewczynka, a za nią Tadzia z Białegostoku. Jest na urlopie zdrowotnym. Ma kłopoty ze wzrokiem. Przyjechała, więc do nas w odwiedziny. Pobędzie u nas parę dni, odpocznie, pogadamy sobie; a więc mam gości. Tadzia czuje się u nas dobrze, odpoczywa. Dziś byłyśmy w lesie na spacerze i po drodze u Komosów. U nich bardzo przyjemnie, czyściutko.
Pod wieczór zajechała Marysia z Andrzejem. Grono gości się powiększa, a ja mam więcej krzątaniny, chociaż miłej krzątaniny. Świątek, piątek, w kółko. W myśl przysłowia "Kobiety dola przeklęta, nie ma niedzieli ni święta".

cdn...
przeczytaj - cz. 1 | cz. 2 | cz. 3 | cz. 4 | cz. 5 | cz. 6 | cz. 7 | cz. 8 | cz. 9 | cz. 10 | cz. 11 | cz. 12 | cz. 13 | cz. 14 | cz. 15 | cz. 16 | cz. 17 | cz. 18 | cz. 19 | cz. 20 | cz. 21 | cz. 22 | cz. 23 | cz. 24 | cz. 25 | cz. 26 | cz. 27 | cz. 28 | cz. 29 | cz. 30 | cz. 31| cz. 32 | cz. 33 | cz. 34 | cz. 35
(6kB)
"Kartki z dziennika 1939 - 1989" p. Edwardy Kisło wydał w 1996 roku Nauczycielski Klub Literacki w Białymstoku
przy finansowej pomocy UMiG w Mońkach, PU-PH "MONROL", PP-H "REVMOD" oraz Monieckiej Spółdzielni Mleczarskiej.