JÓZEF MAROSZEK - "DZIEJE OBSZARU GMINY JAŚWIŁY DO KOŃCA XVIII WIEKU" - CZĘŚĆ XII...


DOLISTOWO GRAJEWSKICH do 1626 r. - SMOGORÓWKA, RADZIE

Marcin Hieronimowicz Grajewski dworzaninem konnym króla był od 12 VIII 1547 r., służąc w 4 konie. Był rodzonym bratem Stanisława Grajewskiego z Grajewa, również dworzanina JKM. Przed 11 XI 1548 r. do 23 I 1573 r. służył w 5 koni. W l. 1551-1552 był urlopowany, a wówczas Zygmunt August powierzał poufne zadania, m. in. 20 I 1552 r. gdy Mikołaj Radziwiłł Czarny, marszałek WKL zapytywał Zygmunta Augusta o spotkanie jego z Boną, król stwierdził: "wyrozumieć będziesz mógł z Grajewskiego dworzanina naszego, który przy tym zjachaniu i witaniu naszem non modo adfuit, verum etiam interfuit. Przeto o tym natenczas nie zda się nam Twoja Miłość pisać". Później 23 XI 1553 r. z Knyszyna król do Mikołaja Radziwiłła pisał: "Poruczeliśmy Grajewskiemu dworzaninowi naszemu Twej Miłości niektóre rzeczy powiedzieć, a tak żądamy, aby mu TM wiarę dał we wszystkim".
3 XII 1553 r. z Knyszyna król wzmiankował, że otrzymał od Mikołaja Radziwiłła Czarnego list z rąk Grajewskiego. 22 stycznia 1553 r. również z Knyszyna (in venationibus) Zygmunt August ponownie stwierdzał: "poruczeliśmy ur. Grajewskiemu dworzaninowi naszemu, aby imieniem naszym niektóre rzeczy TM powiedzieć, a tak żądamy, aby mu TM wiarę dał".
19 lutego 1554 r. znów król pisał z Lublina, a z listu okazuje się, że Grajewski relacjonował rozmowy Mikołaja Radziwiłła z kasztelanem krakowskim dotyczące Zygmunta Augusta. Król wówczas polecił Grajewskiemu udanie się do Mikołaja Radziwiłła i zrelacjonowanie szersze spraw, niż zapis w liście. Takież samo zadanie polecał król w liście 15 marca 1554 r. 21 grudnia 1556 r. z Warszawy pisał król do Mikołaja Radziwiłła: "Gdy od nas odjeżdżał urodzony Marcin Grajewski dworzanin nasz, poruczyliśmy, aby imieniem naszym niektóre potrzeby i sprawy nasze TM ustnie powiedział, także, by wszytki rzeczy, które się tu na tym naszym sejmie dzieją. A tak żądamy, aby mu TM we wszytkim zupełną wiarę dał..."
Później 7 sierpnia 1564 r. w liście z Parczewa król informował, że Marcin Grajewski oddał mu list od Mikołaja Radziwiłła. Monarcha nadmienił: "pana Grajewskiego w rzeczach od WM ku nam wskazanych wysłuchać nie zaniedbamy". Wkrótce potem 21 sierpnia 1564 r. z Wojnic król pisał do tegoż Radziwiłła: "prze pana Grajewskiego mieliśmy na pisanie abo wskazanie WM odpisać, lecz iż on z niektórych potrzeb odjachać musiał, nie opowiadając się nam".

Marcin Grajewski posiadał w okolicach Knyszyna dobra na Podlasiu i na Mazowszu. 13 kwietnia 1558 i 16 stycznia 1565 r. Marcina Grajewskiego wspominano jako właściciela Dolistowa. 11 sierpnia 1564 r. w Parczewie król Zygmunt August rozstrzygał spór pomiędzy plebanem suraskim a Marcinem Grajewskim z Dolistowa, wojskim drohickim, Stanisławem Grajewskim dworzaninem króla Zygmunta Augusta i ich siostrą Anną z Grajewskich, wdową po Baltazarze Pietkowskim.
1 lipca 1566 r. Jan Wroczeński Chmara, syn Stanisława z Wrocenia, dziedzic, dał Marcinowi Grajewskiemu wojskiemu drohickiemu, dziedzicowi w Dolistowie, na wieczność "gruntu leżącego błoto z chrustem olsowem, po koniec włók swoich smogorowskich, które się ściągają do brodu gościńca goniądzkiego. A poczyna się to miesce i błoto mienione od przerzeczonego gościńca leżące, idąc ku Smogorówce temi włókami, między chrustem tegoż to Marcina Grajewskiego, a rzeką Klonówką, która graniczy imienie wroceńskie z imiony tego to Grajewskiego. Nadto i na drugiej stronie brodu tego to gościńca z Dolistowa do Goniądza, ku rzece Biebrzy, idąc błotem i chrustem tą Klonówką, granicą, wszystko to co by tam własnego według prawa przyrodzonego i nabytego na przerzeczonego Jana Chmarę Wroceńskiego przyjść i na potym przypaść miało" to wszystko ma posiadać Marcin Grajewski.
4 października 1567 r. przybył na popis wojsk Wielkiego Księstwa Litewskiego Marcin Grajewski wojski drohicki, dworzanin królewski, który ze swej majętności Dolistowo wystawił 4 konie, a na nich jeźdźców w pancerzach, z tarczami i drzewcami, a wraz z nimi drabów z dwoma mieczami.
2 września 1569 r. król Zygmunt August zachował tegoż Marcina Grajewskiego przy gruntach zwanych Radzie, obejmujących 10 1 włók (ok. 173 ha), wsi należącej do dóbr ziemskich Smogorówka, jak posiadał według wcześniejszego przywileju królewskiego. Ponowienie nadania wynikało z faktu, że wcześniejszy dokument był z pieczęcią litewską i sama wieś położona była wcześniej w Wielkim Księstwie Litewskim. W związku z inkorporacją na sejmie lubelskim 5 marca 1569 r. Podlasia do Korony Polskiej należało ponowić nadanie z pieczęcią koronną. Zresztą, gdy szlachta ziemi bielskiej składała przysięgę na wierność Koronie Polskiej i królowi polskiemu w Brańsku 14 maja 1569 r. wyraźnie zapisano, że Grajewskiego, posiadającego własności w ziemi bielskiej nie było w tym czasie w jego ziemi, wobec czego razem z innymi nie składał przysięgi.

Marcin Grajewski w latach 1554-1584 był wojskim drohickim. Przed śmiercią tytułował się jednak pisarzem ziemskim wiskim. Nieobecność w czasie inkorporacji Podlasia do Korony Polskiej najwidoczniej spowodowała niełaskę króla, bo utracił 4 kwietnia 1569 r. urząd wojskiego drohickiego na rzecz Macieja Sawickiego, w dalszym ciągu jednak występował jako wojski drohicki. 13 lipca 1573 r. Maciej Sawicki i jego syn Wojciech zawarli w Dobrzyniewie kontrakt z Marcinem Grajewskim dotyczący urzędu wojskiego drohickiego. Grajewski miał zatrzymać urząd, podczas gdy Wojciech Sawicki otrzymał prawo następstwa po nim. 23 kwietnia 1574 obaj Sawiccy protestowali się przeciwko Grajewskiemu o nie dotrzymanie warunków wspomnianego kontraktu. 18 lipca 1576 Marcin Grajewski ze swojej strony uzyskał od Stefana Batorego potwierdzenie tegoż kontraktu.
W rekognicjarzu poborowym Podlasia z 1581 r. jako właściciela Dolistowa i Koszewa koło Brańska wymieniono Marcina Grajewskiego, pisarza wiskiego. Nie mieszkał on wówczas w Dolistowie. Tam jego sprawy załatwiał Balcer Falkowski pochodzący ze wsi Falki-Bartki-Godzięby, w parafii topczewskiej. Nie był on nazbyt majętny. Poza Dolistowem i Koszewem w 1564 r. Marcin Grajewski z Dolistowa trzymał z nadania króla Zygmunta Augusta 3 włóki ziemi w Woźnejwsi koło Rajgrodu.

2 stycznia 1624 r. w Białymstoku Stanisław Grajewski, syn niegdyś Marcina, pisarza ziemi wiskiej, dziedzic na Dolistowie i Smogorówce podpisał z Krzysztofem Wiesiołowskim starostą tykocińskim intercyzę w sprawie sprzedaży za 30 tys. zł dóbr dolistowskich, z przeznaczeniem ich na szpital wysłużonych żołnierzy w Tykocinie. 5 lutego 1624 r. Stanisław Grajewski dał Krzysztofowi Wiesiołowskiemu marszałkowi dwornemu Wielkiego Księstwa Litewskiego staroście tykocińskiemu i suraskiemu całość swoich dóbr Dolistowo i Smogorówka z dworami, folwarkami, wszystkimi generalnie zabudowaniami, z prawem patronatu kościoła dolistowskiego "legatione intra vel extra Regnum servitio militari ad evictores quosvis etiam in instanti statutos bellica expeditione, aura pestifera aquarum inundatione".
6 października 1626 Maciej Grabowski sługa Krzysztofa Wiesiołowskiego, w imieniu swego pana przedstawił w urzędzie testament zmarłego Stanisława Grajewskiego:
"W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Iż upatrując niepewność żywota i wszystkich spraw ludzkich, a widząc i patrząc ustawicznie na to, iż nic pewniejszego nad śmierć, a niepewniejszego nad godzinę śmierci. Przeto ja Stanisław Grajewski niegdyś Marcina Grajewskiego pisarza wiskiego ziemskiego syn, chcąc jako człowiek chrześcijański na tę niepewność sumnienie swoje jako nalepiej obwarować, umyśliłem za pomocą Bożą ostatnią wolą moją sprawy swe rozsądzić tym obyczajem. Naprzód podziękowawszy Panu Bogu Stworzycielowi i Odkupicielowi memu, że mię człowiekiem chrześcijańskiem stworzył i w wierze świętej katolickiej wychować raczył, chcę mu w ręce Jego święte duszę swą oddać, nie wątpiąc nic w miłosierdziu Jego naświętszym, że on ją jako krwią naświętszą Syna swego odkupioną przyjąć będzie do chwały swojej świętej raczył. Potem chcę i proszę, aby ciało moje w kościele Dolistowskiem położone było.
Majętności mojej tak rozrządza dolistowskiej ojczyźnie, także część ode mnie nabytą, folwark radzioski i smogorowski, jako ją u Ksiąg Brańskich zapisał JM panu Krzysztofowi Wiesiołowskiemu marszałkowi nadwornemu Wielkiego Księstwa Litewskiego darowiskiem cum omnibus immobilius, z bydłem i stadem, do rąk JM podał. Też i teraźniejszym potwierdzam. A sumę 30.000 zł tamże mnie od JM pewną sługiem zapisaną tak oddać naznaczam: synowcom swojem ciotecznem, stryjecznym i ostawuję wziąć u JM potomkom ciotki mojej [Annie z Grajewskich], a rodzonej siostry niebosczyka ojca mego [Marcina Grajewskiego] paniej Bartoszowej Wlewskiej 6.000 zł, potomkom siostry drugiej rodzonej ojca mego paniej Boufałowej drugą 6.000 zł, potomkom trzeciej siostry ojca mego paniej Jurkowskiej także 6.000 zł pol. Co wszystko uczyni 18.000 zł pol, zaś synowcom stryjecznym mojem, potomkom pana Piotra Grajewskiego starosty wiskiego 4.000 zł pol., synowi pana Bartłomieja Grajewskiego panu Jakubowi 4.000 zł, potomkom pana Stanisława Grajewskiego stolnika podlaskiego , tym które spłodził z małżonką swą Skłodzińską; także 4.000 zł. Która suma wyniesie 12.000 zł, a obiedwie wespołek 30.000 zł, na którą ma oblig od JMP marszałka nadwornego Wielkiego Księstwa Litewskiego.

Zapisuję na kościoły, albo na kapłany, tj.:
- Na wikariów dwie kościoła dolistowskiego, aby chwałę Bożą i modlitwy za dusze nasze, którech ciała w kościele dolistowskiem są i będą pochowane odprawowali i za mię się Panu Bogu modlili 4.000 zł pol. umyśliliśmy za te pieniądze bądź kupnem intraty pewnej, bądź też dochodem rocznym na wychowanie im. O co JMP marszałka jako podawce uniżenie proszę i onemu to poruczam. A piąty tysiąc złotych sumy naznaczam na kapłana kościoła grajewskiego, któryby za duszę tychże powinnych moich, którech ciała także leżą i za duszę moją grześną modlitwy odprawował. Czego dozór poruczam i obmyślenie dochodu panom podawcom, z księdzem plebanem tamecznem i uniżenie o to IM proszę.
- Na szpital dolistowski z osobna, z skrzynki mojej, zapisuję zł 200, a na szpital grajewski zł 100 pol., w szafunek JMM panów podawców, z dozorem księdzów plebanów pilnie o to proszę, aby ubóstwo jako najlepiej opatrzone było i wychowania ratunek miało.
A iżem był wziął do zachowania po śmierci pana Bartłomieja Wlewskiego munimenta, które w domu jego były, względem małech dziatek, wnuków jego, przywilej Sławskich na Mikicin, drugi panów Wlewskich na Jaświły i inne panów Wlewskich, synowców mojech, które dotąd nie są jemu oddane, proszę aby komu należą oddane były.
A że mi dał był w zachowanie ks. Wojciech Rogowski spłat wikarii dolistowskiej, tych niebespiecznech czasów pieniędzy wedle regestrzyku od niego napisanego różną monetą, który regestrzyk z pieniędzmi jest u mnie i łyżek 12, proszę komu by ich abo testamentem, albo wolą swoją to oddać rozkazał, aby oddano było. I do tego myta jego, które miał u mnie za służbę przy kościele dolistowskiem zł 30.

Kościołowi zaś dolistowskiemu na zmurowanie bądź zakrystii, bądź kaplicy i rozszerzenie sklepu, gdzie ciała leżą braciej mojej i moje też mają być położone, odkazuję tysiąc zł, które mi winien pan Krzysztof Brzozowski pisarz ziemski bielski. Na co mi dał membran swój. I do tego na toż odkazuję zł 500. które mi winna JM pani starościna rajgrodzka. Na co mam cerograf od JM. I do tego 500 zł z skrzynki mojej. Te pieniądze naznaczam na to murowanie, I też materią. która jest gotowa według zdania JMP marszałka nadwornego WKL, jako podawcę kościoła dolistowskiego.
Ojcom Bernardynom do Warszawy odkazuję zł 100, które mam pożyczone u pana Erazma Wyrzykowskiego, na co mam cyrograf od JM. I do tego zł 200 z skrzynki mojej. Aby ojcowie tamże za duszę brata mego rodzonego nieboszczyka pana Jana, który tam u nich leży, przed Panem Bogiem nie zapominali i zań się modlili.
Ruchome rzeczy moje, których inwentarz, albo regestr spisany ostawuję, ręką moją podpisany i pod pieczęcią moją, proszę jako tam komu co ode mnie jest naznaczonego, tak każdemu przez IMPP egzekutory oddane było.
Do którego testamentu i ostatniej woli mojej porządnego i skutecznego wykonania naznaczam i proszę JMM panów przyjaciół moich, tj. JMP Krzysztofa Wiesiołowskiego marszałka litewskiego JM pana Stanisława Tarrusy podkomorzego bielskiego, JMP Krzysztofa Brzozowskiego pisarza ziemskiego bielskiego, JM pana Józefa Karpia, którzy jako za żywota mego raczyli być mojemi mościwemi pany i wszelaką chęć swą mi pokazowali, także i tej prace chrześcijańskiej dla mnie sługi i przyjaciela swego i dla zapłaty od Pana Boga zbraniać się nie będą raczyli, mam pewną nadzieję.
A dla lepszej wiary i pewności tego testamentu mego użyłem JMM panów i przyjaciół swych JM pana Aleksandra Kościcza, JM pana Erazmego Wyrzykowskiego, JM pana Piotra Wiszowatego, czego przy tej pieczęci mojej, ręką moją podpisałem, rękami swemi podpisali i pieczęciami zapieczętowali.
Którego testamentu, także i regestrarum dwie kopii słowo do słowa, jednakie, dla wszelakiego przypadku, sprawiwszy, jeden przy sobie zostawuję, a drugi daję do schowania JM panu Krzysztofowi Wiesiołowskiemu marszałkowi nadwornemu WKL, zostawując sobie wolną moc na każdy czas, póki mi Pan Bóg żywota użyczyć będzie raczył, tę ostatnią wolę moją i testament inaczej sprawić, kasować, odmienić, według mego własnego upodobania, czego jeślibym nie uczynił, tedy ten teraźniejszy testament chcę, aby był ważny i wcale we wszystkiem zachowany.
Pisan w Radziach dnia 20 Julii roku 1626 [20 VII 1626 r.].
Do tego testamentu JM pana Grajewskiego proszony pieczętarz Aleksander Kościc ręką własną. Erazmy Wyrzykowski ręką własną.
Piotr Wiszowaty ręką własną"...

cdn...
Józef Maroszek

CZĘŚĆ I - "MISJA ŚWIĘTEGO BRUNONA Z KWERFURTU W 1009 R. W DOLISTOWIE?"
CZĘŚĆ II - CZASY ZNISZCZEŃ XIII i XIV W. I NOWE OSADNICTWO
CZĘŚĆ III - AKCJA OSADNICZA KRÓLA ALEKSANDRA JAGIELLOŃCZYKA
CZĘŚĆ IV - OSADNICTWO RYCERSKIE, BOJARSKIE ORAZ DROBNOSZLACHECKIE
CZĘŚĆ V - OSADNICTWO RYCERSKIE, BOJARSKIE ORAZ DROBNOSZLACHECKIE
CZĘŚĆ VI - DOBRA WŁASNE KRÓLA ZYGMUNTA AUGUSTA 1528-1572
CZĘŚĆ VII - DOBRA WŁASNE KRÓLA ZYGMUNTA AUGUSTA 1528-1572
CZĘŚĆ VIII - STAROSTWO KNYSZYŃSKIE 1572-1795
CZĘŚĆ IX - W KORONIE POLSKIEJ
CZĘŚĆ X - W W DOBIE REFORM OŚWIECENIOWYCH
CZĘŚĆ XI - W W DOBIE REFORM OŚWIECENIOWYCH
CZĘŚĆ XII - W W DOBIE REFORM OŚWIECENIOWYCH. WÓJTOSTWO DOLISTOWSKIE ZIELEPUCHÓW ok. 1492-1545.
CZĘŚĆ XIII - DOLISTOWO LEWICKICH .

"Dzieje Jaświł" publikujemy za zgodą wydawcy: Urzędu Gminy w Jaświłach
- gdzie książkę można nabyć.
(Urząd Gminy Jaświły - tel. (085) 716 80 01).
www.jaswily.pl