DZIĘCIOŁOWO

W 1494 r. wielki książe litewski Aleksander Jagiellończyk dał Chwiedkowi Tarusie ziemię "Dyatełowszczyznę", późniejsze Dzięciołowo.
29 czerwca 1522 r. w Wilnie król Zygmunt I na prośbę swego dworzanina Hrynka Chwiedkowicza Tarusy potwierdził przedstawiony sobie przywilej jego ojcu na dobra Dzięciołowo, wraz ze wszystkimi przynależnościami, w zamian zaś Tarusa miał służyć wielkiemu księciu litewskiemu bojarską służbę ziemską.
Dobrami Dzięciołowo w 1529 r. władał Grzegorz Tarusa dworzanin królewski. Świadczył on w procesie Bony z Radziwiłłami w 1536 r. Braćmi Grzegorza Tarusy byli: Bogusz i Maciej. Bracia pozwali Grzegorza Tarusę przed sąd królewski o majętność ojczystą i ruchome rzeczy pozostałe po śmierci ich ojca. Król wyznaczył termin rozprawy sądowej na trzecią niedzielę Wielkiego Postu 1533 r. Grzegorz Tarusa stawił się na rozprawę, będąc gotowym do odparcia zarzutów braterskich. Jednak Bogusz i Maciej Tarusowie się tam nie stawili. Dlatego też 5 marca 1533 r. fakt ten król nakazał odnotować w księgach sądowych Metryki Litewskiej.
W 1559 r. Maciej Tarusa sprzedał Pęskiemu dwie części swej majętności ojczystej Dubnica i Nowdeszowszczyzna pod Grodnem
Przed 1547 r. Grzegorz Tarusa zmarł, pozostawiając dzieci: Piotra, Józefa, Annę, Zofię, która później, zapewne w 1556 r. wyszła za mąż za Leonarda Niewiarowskiego. Józef ożenił się w 1562 r. z Heleną Skiporówną córką Andrzeja Skipora z Bobry w pow. grodzieńskim.
4 października 1567 r. przybył na popis wojsk Wielkiego Księstwa Litewskiego Józef Tarusa z Dzięciołowa, który ze swej majętności wystawił 1 konia, a na nich jeźdźca w pancerzu, z przyłbicą i rohatyną.
Odwrotnie było w 1569 r., gdy w urzędzie grodzkim w Brańsku przysięgę na wierność królowi polskiemu i Koronie Polskiej złożył Piotr Tarusa w swoim i swego nieobecnego chorego brata Józefa Tarusy.
Tarusowie z Dzięciołowa mieli prawo wchodów do grodzieńskiej Puszczy Jaminy - do uroczyska Ostrów pod Jagłowem).
6 czerwca 1614 r. Stanisław Tarusa podkomorzy ziemi bielskiej, dziedzic dóbr Dzięciołowa wraz z bratem zobowiązał się wieczyście do dawania kościołowi dolistowskiemu z 10 włók corocznie dziesięciny żyta kop 10 i owsa kop 10. Stanisław Tarusa zmarł przed 30 listopada 1634 r.
W 1663 r. właścicielem Dzięciołowa był Jan Todwen podkomorzy derpski. Heraldyk Kasper Niesiecki tak o nim pisze:
"Jan Tetwin podkomorzy derpski, w cudzoziemskiem polskiem wojsku męstwem wsławiony, niemniej i tem, że odrzuciwszy herezję, z Kościołem się katolickim pojednał. Z sejmu 1667 komisarzem zapisany do rewizji Kamieńca Podolskiego. Miał za sobą Marcybellę Władysława Mańkowskiego córkę, wdowę po Czarneckim. Był ten Jan starostą rajgrodzkim. Wyżej wspomniany Jan Tetwin podkomorzy derpski, starosta rajgrodzki, jako poseł ziemi warszawskiej podpisał konfederację generalną warszawską, w roku 1674, po śmierci króla Michała."
Rejestr pogłównego z 1663 r. wymieniał:
dwór WJM pana [Jana Kazimierza Todwena] podkomorzego derpskiego: sam JMć i sama JMść, pan Wyszowaty urzędnik, pan Scislicki, młodzian, pan Bosakowski, pan Nowieński, ucz. Zdychowski, Bułkowski chłopiec, Iwanowski chłopiec, Branecki chłopiec, Miłaszewski chłopiec, kucharzów 2 i ..., Wojciech woźnica i forytarz, Kazimierz piwniczny, masztalerz i woźnica, Stasiek i Michał wyrostek, Jasiek ciura i bronowłók, pastuchów 2. Białogłowy: panna Paszkowska, panna Cieszkowska, panna Wyhowska, Germortowa praczka, Maryna praczka, rykunia, żona Zdychowskiego, dziewka podrykunianka, podrykunianka Anna. Poddani dzięciołowscy: Poddańskich osób ze wsiów utriusque sexus 86. JM pani Czaykowska wdowa, pani Paszkiewiczowa wdowa, panna Ciecierska, kucharka, rykunia, dziewka, pastuch, pan Tomasz Ciecierski."
Po raz pierwszy właściciel Dzięciołowa Karol Todwen wzmiankowany był 18 września 1731 r., jako świadek na jednym z dokumentów kościoła dolistowskiego. 10 października 1721 i 13 listopada 1724 r. Karol Toedwen z Dzięciołowa wzmiankowany był jako podkomorzy derpski.
Kiedy w lipcu 1847 r. sporządzono inwentarz majątku ziemskiego Dzięciołowo, własności Wincentego Todwena, syna Franciszka, kapitana rezerwy wojsk polskich obejmował 323 dziesięciny i 880 sążni gruntów (ok. 370 ha), a należało do niego 45 dusz męskich poddanych dzięciołowskich. Dokument Wincenty Todwen podpisał po polsku!.
Wizytacja kościoła parafialnego dolistowskiego z 1727 r. wzmiankowała o istnieniu "kaplicy prywatnej w Dzięciołowie, w której msza święta nie odprawuje się bez indultu", czyli zezwolenia biskupiego.
Jednak miejsce, gdzie zlokalizowana jest kaplica św. Floriana koło Dzięciołowa znane jest ze swych funkcji kultowych od XVI w. "Tak więc najpierw przywiedli nas ziemianie goniądzcy z osocznikami do rzeki Bobry (Biebrzy). I od tej rzeki Bobry poprowadzili nas rzeczką Kmitówką do bagna Tołkaczowa. A od tego bagna Tołkaczowa smugiem do mogiłek, (gdzie grzebią Rusinów z obu stron dawnej granicy). A od tych mogiłek drogą, która to droga idzie z Dzięciołowa do Jedeszek... Tutaj, od starej granicy, od ruskich mogiłek do nowej granicy, do rzeki Brzozowej - w poprzek 2 mile."
Ostatniemu z Todwenów, właścicielowi dóbr Dzięciołowo (według informacji Wandy Malczewskiej, ziemianki, z przedwojennego majątku Klewianka pod Goniądzem) za udział w Powstaniu Styczniowym 1863 r został skonfiskowany cały majątek. Został zesłany na Syberię. Po odbyciu kary wrócił do Dzięciołowa nie mógł zamieszkać w swym dworze. Dożył do śmierci u dziadka Sutowskiego
.