<<< wstecz .::.

Samorządowcy 25-lecia


Głosowanie na samorządowca 25-lecia zakończone!

Pozwoliłem sobie przeanalizować ważniejsze aspekty z życia burmistrza Moniek, które ukazały się w formie autoprezentacji w Gazecie Współczesnej, przy okazji Plebiscytu na Samorządowca 25-lecia i dopisać uwagi wytłuszczonym drukiem, o których część społeczeństwa być może wie, ale oszołomione propagandą sukcesu ekipy burmistrza zbytnio nie zwraca uwagi. I to w większości do nich kieruje swoje jak najbardziej subiektywne, ale też bardzo przemyślane słowa.

Wszyscy powinni znać prawdziwy obraz władzy, a nie tylko ten przekazywany przez jego samego lub wąską grupkę „najemników”. Wynik 123 głosów od monieckiego społeczeństwa i zajęcie 23 miejsca nie powala z nóg, przy 29327 głosach na zwycięzcę Wójta Korycina Mirosława Lecha czy też 4600 głosach na byłego Wójta Trzciannego – obecnego dyrektora monieckiego PEC-u Zdzisława Dąbrowskiego który zajął czwarte miejsce. Ten plebiscyt wskazuje faktyczny stan poparcia dla burmistrza.

Szkoda kolejnych zmarnowanych lat, ale do wszystkiego trzeba dojrzeć. Społeczność moniecka potrzebuje czasu, ale zegar zmian zaczął już tykać co uwidocznił niestety dla burmistrza Moniek ten plebiscyt.

Zbigniew Karwowski
Stanowisko, które pełnię:
Burmistrz Moniek od grudnia 2006 roku; trzecia kadencja.

- Przypomnę iż burmistrz Karwowski włada naszym miastem od roku 2006 do pewnie 2018. Będzie to 12 lat. Moim zdaniem zmarnowanych i nie wykorzystanych. Myślenie polityczne zamiast gospodarczego zepchnęło Mońki poza ligę rozwijających się i liczących w województwie miast.

Moja kariera:
Praca zawodowa od 1983 r. Zawód – nauczyciel. Pierwsze 4 lata praca na wsi w miejscowości Bajki Stare. Od 1987 roku Szkoła Podstawowa Nr 2 w Mońkach. 1999 – 2003 dyrektor Zespołu Szkół w Kalinówce Kościelnej a następnie od 2003 roku dyrektor Gimnazjum w Mońkach. W latach 1991 – 1993 (dodatkowo) komendant Hufca Związku Harcerstwa Polskiego. Od grudnia 2006 roku burmistrz Moniek. W latach 1998 – 2002 członek Zarządu Miasta i Gminy Mońki. Od 2007 do czerwca 2011 r. wiceprezes Ludowego Klubu Sportowego „Promień” Mońki. W 2011 roku wybrany na Prezesa Zarządu Miejsko – Gminnego Ochotniczej Straży Pożarnej.

- zawsze mnie ciekawiło, jakie studia skończył burmistrz Moniek, tj. na jakich to uczelniach [ licencjackich, magisterskich, menadżerskich, ekonomicznych, a może prawnych ] pobierał swoje nauki, które teraz wykorzystuje przy zarzadzaniu naszym miastem. Niestety nigdzie nie mogę znaleźć w/w informacji. Praktycznie przy każdej osobie publicznej takie dane się pojawiają. Może ktoś z czytających posiada taką wiedzę?

W tym czasie udało mi się osiągnąć:
Wiele projektów unijnych na terenie miasta jak również na terenie gminy. Największy projekt to rozwiązanie problemów wodno – kanalizacyjnych na terenie aglomeracji Mońki o wartości około 11 mln PLN w tym modernizacja miejskiej oczyszczalni ścieków oraz wymiana rur wodociągowych z azbestu (a takie były w samym mieście).
- Dość wątpliwe stwierdzenie „wielu projektów” – natomiast problemy wodno – kanalizacyjne to bardzo ważne zadanie, jak pamiętam praktycznie wszyscy aplikujący do zadania otrzymywali środki finansowe, w późniejszym okresie swoich rządów, gdy podniesiono poprzeczkę co do warunków pozyskania środków - już taki sukces nie miał miejsca.

Wybudowanie ulic na terenie dwóch osiedli miejskich około 7,5 mln PLN, wybudowanie ulic wiejskich, wielu chodników na terenie miasta i sołectw. Realizacja projektu w ramach programów transgranicznych Polska – Litwa polegającego na założeniu monitoringu i wi-fi w Mońkach.
- Jak na obecną chwilę monitoring i reszta działa „wspaniale” no i pozostaje pytanie – kto to widział i kto z tego korzysta?

Wybudowanie i modernizacja wielu świetlic wiejskich, przez co udało się zintegrować środowisko wiejskie.
– jest to jedno z nielicznych osiągnięć, tylko ile osób z tego korzysta i jakie są koszty utrzymania tych budynków?

Równie ważny jest zrealizowany projekt budowy kolektorów słonecznych na ternie miasta i gminy.
– Praktycznie każda gmina to realizuje, więc czy to taki wielki sukces. Bardziej jest to obowiązek i zwykła kolej rzeczy?

Rozwinięcie bazy sportowej poprzez wybudowanie pełnowymiarowej hali sportowej...,
- którą oddawano do użytku kilka lat i nie bardzo wiadomo czy do chwili obecnej jest w pełni funkcjonalna. Sprawa sądowa z Wykonawcą jest chyba w toku. A jak rozstrzygnięcie będzie niekorzystne to też będzie sukces?

...boiska sportowego w ramach programu „Blisko Boisko”,
- gdyby nie osobiste wsparcie i zaangażowanie byłego posła z naszego terenu Józefa Klima to raczej by nie było się czym pochwalić,

...modernizacji sali sportowej w monieckim gimnazjum,
- trudno było nie zmodernizować sali, która zagrażała bezpieczeństwu uczniów,

...termomodernizacji budynku Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji,
- jest to jedyne przedsięwzięcie, kiedy burmistrz na chwilę zapomniał o swoich fobiach i rozmawiał ze mną w temacie pomocy przy jego realizacji.
Niestety w dniu podejmowania decyzji przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Białymstoku okazało się że pan burmistrz nie złożył wszystkich wymaganych dokumentów. Po mojej interwencji w tym samym dniu dokumenty zostały dowiezione.
Można było zrealizować wiele innych działań na terenie Moniek, ale nie ma przecież mądrzejszego człowieka, „który wie czego oczekuje społeczeństwo” jak burmistrz oraz „kompetentni doradcy”.


...budowy bieżni tartanowej przy SP nr 2 (na ukończeniu).
– niestety trwa to już prawie rok dłużej i końca nie widać, zresztą jakoś tak się składa że czego się burmistrz dotknie to się okazuje porażką – wystarczy przejechać się drogą Mońki – Białosuknie, którą burmistrz wykonał w ramach koleżeńskich zobowiązań wobec byłego burmistrza Goniadza.

Poddanie termomodernizacji wszystkich budynków użyteczności publicznej na terenie miasta i wielu bloków komunalnych (pozostało już tylko dwa).
– jak na 9 lat urzędowania to niewątpliwie duże osiągnięcie ale czy przy blokach komunalnych jest to tylko zasługa burmistrza?

Za największy sukces zawodowy uważam:
Powstanie Szkoły Muzycznej I Stopnia oraz Młodzieżowej Orkiestry Dętej Ochotniczej Straży Pożarnej przy Monieckim Ośrodku Kultury.
– niewątpliwie potrzebne dla miasta.

Z takich nie materialnych to jeszcze klasy sportowe we wszystkich szkołach, wszelkie programy sportowe idące w kierunku popularyzacji piłki siatkowej, piłki nożnej,
- za kadencji obecnego burmistrza nie ma, nie było i nie będzie zapewne klas o profilu piłka nożna, a wszyscy trenerzy, którzy mogli pracować z moniecką młodzieżą wyjechali i odnoszą sukcesy w szkołach poza Mońkami.

...lekkiej atletyki, pływania i tenisa stołowego.
– może się mylę ale o działających klasach sportowych o profilu pływanie czy tenis stołowy nie słyszałem, nie słyszałem też żeby burmistrz chociaż raz był na meczu tenisa stołowego.

Rozszerzenie oferty edukacyjnej naszych wszystkich szkół. Bardzo dobra współpraca z organizacjami pożytku publicznego. W pierwszym okresie mojej pracy zgłoszonych do udziału w realizacji poszczególnych zadań było dwa stowarzyszenia.
W chwili obecnej wnioski złożyło ponad 30. Udało mi się również zainicjować odtworzenie harcerstwa w Mońkach z czego jestem bardzo dumny.
– powstanie nowych organizacji to sukces aktywnego społeczeństwa, a nie burmistrza, które widząc jego nieudolność wzięła sprawę w swoje ręce.
Jak najbardziej słuszna inicjatywa harcerska, gdyby jeszcze tylko burmistrz przypomniał sobie jakie zasady obowiązują w harcerstwie i chociaż częściowo stosował je w swoim życiu.


Majątku, który został wybudowany za mojej bytności w urzędzie przyrosło na około 50 mln PLN.
– bardzo bym chciał wiedzieć co to za majątek i na jaka kwotę zadłużona jest już gmina (a, może wartość zadłużenia przekracza wartość wybudowanego majątku ?!).
Chciałbym też wiedzieć czy na pewno będzie stać budżet na wypłaty, w niedalekiej przyszłości, pensji dla budżetówki, i z jakiego powodu już teraz brakuje w jednostkach podrzędnych pieniędzy na zus, opłaty, stypendia np. dla młodzieży szkolnej czy też wydatki socjalne!


Mój codzienny kontakt z wyborcami opiera się na...
Tzw. „drzwiach otwartych dla każdego”,
- a najlepiej żeby był to ktoś znajomy, bo jak nieraz wygląda proces spotkania z burmistrzem, ile może trwać i jaki jest tego efekt wiedzą Ci, którzy musieli z tego skorzystać.

...ciągły kontakt ze wszystkimi grupami społecznymi
– w szczególności środowiskiem sportowym, średnio raz lub dwa razy na rok na stadionie i to wtedy jak jest co wręczyć.

Jestem zawsze tam, gdzie mnie oczekują i potrzebują.
– a najczęściej na wyreżyserowanych imprezach, gdzie bezstresowo we własnym gronie nagadać kolejnych bzdur, które mają się nijak do codziennego, szarego życia naszych mieszkańców, ewentualnie wręczyć nieśmiertelne grawertony za wszelakie osiągnięcia, oczywiście nie wszystkim.

Bardzo sobie cenię kontakt z mieszkańcami naszej gminy, wtedy można się wiele „nauczyć”. A jaka satysfakcja z każdego rodzaju pomocy!!!
– najczęściej przed wyborami, żeby obiecać kolejne cuda i postraszyć kontrkandydatami!

Mój największy sukces osobisty:
Dwoje wspaniałych wnucząt Olaf i Dianka! No i oczywiście wielkie grono przyjaciół i tak wielkie zaufanie społeczne.
– wielkie to bardzo ryzykowne stwierdzenie, jeśli zakładać, że te 123 głosy w głosowaniu na samorządowca 25 - lecia to zaufanie ?. Co do grona przyjaciół – władza ich zawsze ma pod dostatkiem. Ale jak co do czego zostaną tylko ci nieliczni których się sama władza nie spodziewa.

Moja największa porażka:
Zdrada niektórych najbliższych współpracowników.
– to jest szczególnie ciekawe stwierdzenie człowieka, który 9 lat temu zdradził swoich przyjaciół jako pierwszy i do dzisiaj wykorzystując swoje stanowisko mści się na nich.
Uściślając: to obecny burmistrz zdradził swoich współpracowników i osoby które podstawiły mu stołek aby usiadł wygodnie na kilka lat a nie odwrotnie. Dziwi tego typu rozumienie sensu zdrady.


Cel na najbliższe lata:
Dalsze inwestycje na terenie miasta i gminy, przede wszystkim budowa ulic i strefy ekonomicznej – terenów inwestycyjnych w celu zmniejszenia bezrobocia.
– bardzo lekko przychodzi burmistrzowi przekazywanie obietnic bez pokrycia czyli kłamstw, nasze miasto nie ma żadnych terenów inwestycyjnych, nie ma żadnych środków finansowych na jakiekolwiek inwestycje, a za rok zaczniemy wszyscy spłacać kredyty, które zostały zawieszone aby osiągnąć efekt wyborczy, proszę też nie wierzyć w żadne zmniejszenie bezrobocia, krótko mówiąc udało się po raz trzeci okłamać monieckie społeczeństwo.
Myślę, że Państwo już wiecie, że został sprzedany teren dworca PKS w Mońkach, że prawdopodobnie powstanie tam kolejne centrum handlowe, co z kolei oznacza upadłość kolejnych małych, rodzinnych firm w Mońkach!

Modernizacja Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej – dotychczas mocno zaniedbanego.
– dobrze też by było powiedzieć mieszkańcom, że koszt takiej modernizacji to ok. 30-40 milionów złotych, co jest kolejnym hasłem, mającym niewiele wspólnego z rzeczywistością. Bo pod tą modernizacją kryje się raczej rozbudowa sieci i przyłączanie domów jednorodzinnych aby uniknąć wizji bankructwa czyli rozbudowa a nie modernizacja.
Warto też wspomnieć o przekazaniu części wypracowanego zysku przez PEC na dokończenie budowy pomnika, na który nie potrafił inaczej zebrać funduszy. Burmistrz ma swoją własną definicję gospodarności.


Moje zalety:
Otwarty, komunikatywny, szczery i rodzinny.
– jeśli chodzi o pierwsze trzy cechy to bym powiedział „nie daj Boże”.
Ktoś kto podzielił społeczność moniecką na swoich i tych drugich, skłócił przyjaciół, przykleił etykietę zdrajcy ludziom dzięki którym osiągnął stanowisko burmistrza - nie powinien pisać takich rzeczy.


Społecznik, no i staram się ciągle schudnąć (he, he, he). Oczywiście żartuję!
– może się mylę, ale nie pamiętam osobistych społecznych inicjatyw burmistrza, a to drugie to przyznaję jedna z nielicznych prawd napisanych w tej autoprezentacji.

Arkadiusz Studniarek

Czytaj na FB